Opowieści bpa Ignacego Jeża
Kawka u Stroby
Z kolei przyszło wspomnienie o innym biskupie, którego Ojciec Święty dobrze znał jeszcze jako profesor teologii i wychowawca, o biskupie Jerzym Strobie, który był po wysiedleniu księży biskupów śląskich rektorem Wyższego Seminarium Duchownego diecezji katowickiej w Krakowie. Po wyrzuceniu Wydziału Teologicznego z Uniwersytetu Jagiellońskiego poszczególni profesorowie mieli swoje wykłady w trzech seminariach duchownych, które znajdowały się w Krakowie: w częstochowskim, katowickim i krakowskim.
I tak Ks. Rektor Stroba poznał się bardzo dobrze z Ks. Profesorem Wojtyłą. Na tym się opierając, przypomniałem, jak to pewnego razu jako katecheta odwiedziłem Ks. Strobę, który był katechetą w gimnazjum żeńskim w Katowicach, a mieszkał w Siemianowicach u Sióstr Wizytek, i który mi zaproponował:
- A kawy się napijesz?
- A tak - odpowiedziałem.
- A z mlekiem i cukrem? - pyta gospodarz.
- A tak, z mlekiem i z cukrem, ale czemu się tak szczegółowo wypytujesz? - zapytałem.
- A bo dla takich, co psują kawę mlekiem i cukrem, to gorszą zaparzam - odpowiedział Ks. Stroba.
- A taki dokładny to on był we wszystkim - śmiejąc się, skomentował Ojciec Święty.