Opowieści bpa Ignacego Jeża
Wybór kard. Karola Wojtyły na papieża
[Wtedy ja dodałem, że gdy] innym razem wpadłem niespodziewanie, bez zapowiedzi, Stroba zareagował:
- No, mógłbyś przynajmniej dać znać! Zatelefonować! Ja tu mam pełne ręce roboty. Odłóż wszystko, bo Ks. Rektor Jeż przyjechał! Na drugi raz, jak tak bez powiadomienia przyjedziesz, to Cię psami poszczuję!
Na to spokojnie zareagowałem:
- Stroba, powoli! Najpierw: nie masz psa! A po drugie: nawet gdybyś miał - czyś Ty widział, żeby pies się na jeża rzucił?! - i dyskusja się skończyła.